sobota, 10 sierpnia 2013
piątek, 9 sierpnia 2013
Moje przejścia włosowe
Witam Panie!
Dzisiaj troche włosowej historii.
Jak wiecie od x czasu poszukuje farby idealnej, przeszłam już przez wiele z nich, przez 4 miesiące przerzuciłam się nawet na hennę Khadi, potem na apteczną Color & Soin aż powróciłam do tych drogeryjnych. Aktualnie mam od wczoraj na włosach fryzjerską..no zobaczymy co z tego wyjdzie, narazie jestem na tak :)
A czemu tak skacze? otóż:
- drogeryjne Loreale, Garniery i Syossy - nie umiałam zdzierżyć że nie potrafię trafić w "mój" kolor, a jak już było blisko, to szybko sie spłukiwały, albo wysuszały niezmiernie:(
- Póżniej pomyślałam czemu nie henna? :) Zabawy z tym było- zamawianie, potem sporządzanie mieszanki, odczekiwanie 12h by "dojrzała" i nakładanie błotka... ciężka sprawa, bo tępe to cholerstwo było i plątało wszystkie włosy.
Etykiety:
Color & Soin,
Farby do wł.,
Henna,
Khadi,
Loreal,
Mango,
Rudy,
Włosy
Subskrybuj:
Posty (Atom)