A teraz czas na coś co uwielbiają każde włosy- olejowanie.
Czyli dostarczanie włosom mnóstwa składników odżywczych o cudownym działaniu:)
Zanim zacznę Was wprowadzać w tą jeszcze dość mało znaną metodę (mimo, że stosowana jest od łuuuu huhu we wschodnich krajach u nas dopiero sie adaptuje, mało która kobieta bez hopla na punkcie włosów wie co to takiego) , pozwolę sobie odnotować dzień -
26.10.2012r. jako pierwsze nałożenie olejku (Dabur Amla- gold) a tym samym rozpoczęcie intensywnej pielęgnacji włosów, systematycznej i konsekwentnej.
Od maja zużyłam olejek Alterry, przestrzegałam większość zasad, ale tak mało dokładnie, nie systematycznie, średnio świadomie. Tylko gdy czas mi na to pozwolił, chęci. Ciągle zbierałam informacje, czegoś nowego sie dowiadywałam. Przez ten czas zdążyłam wymienić włosowe produkty, podciąć kilka razy włosy, zmienić metodę czesania, wycierania, po prostu pozbyłam się złych nawyków. Jestem na etapie poszukiwania fryzjera idealnego, który nie złapie za degażówki na widok moich włosów i nie będzie pieprzyc o czesaniu na sucho...
Będę co miesiąc zdawać raporty ze zdjęciami i dokładnymi opisami użytych produktów, albo założę dzienniczek, jeszcze nie wiem jak to pogodzić ;) Nie mogę sie doczekać aż zetnę te wszystkie spalone rozjaśnianiem włosy, mam ochotę już teraz ostrzyc się na chłopca aby tylko mieć już te zdrowiutkie! Samo olejowanie jest bardzo proste! Kochane, zaczynamy!
Co dają oleje?:
Olejami możemy osiągnąc naprawdę WIELE. Zdziałać prawie cuda;) jeśli dobierzemy odpowiedni olej do naszych włosów (czyt.-znamy jego właściwości i potrzeby włosów). Możemy zyskać na objętości, blasku, sprężystości, uniesieniu, efekcie nawilżenia (tak naprawdę to oleje zatrzymują tylko wodę we włosach), ochronie, dotlenieniu skóry głowy, zmniejszeniu wydzielania sebum (olej łopianowy), ograniczeniu wypadania włosów, zwalczeniu łupieżu, wzmocnieniu, wygładzeniu, odpowiednim dociążeniu, lekkości, sypkości, a poprawienie kondycji cebulek skutkuje wysypem baby hair:) nowych już mocnych włosków - zdrowe włosy to piękne włosy:) Przypomnijcie sobie włosy arabek i hindusek.
Jakie oleje wybieramy?
Jeśli spożywcze to zdecydowanie - zimno-tłoczone, nierafinowane- czyli takie które nie straciły swoich dobroczynnych składników
Gdzie ich szukać?
W sklepach zielarskich, w kuchni, w sklepach spożywczych, w internecie.
JAKIE OLEJE???
Dla jakich włosów?
Z każdymi sie pokochają!. Cudownie wypielęgnują już zdrowe włosy, jak i uratuje te zniszczone. Dla osób z cienkimi,wypadającymi jak i grubymi włosami. Cienkie odpowiedni olej wzmocni, a grube uelastyczni, zmiękczy. Osoby z przetłuszczającymi się włosami mogą dzięki olejowaniu wyregulowac wydzielanie sebum (olej łopianowy). Kręconowłose w końcu przestaną walczyć z sianem na głowie i wydobędą piękny elastyczny skręt.
Jednym słowem da włosom to czego potrzebują a one sie odwdzięczą w pełni zdrowiem.
Jak zacząć?
Tak jak pisałam w poprzednim poście TU, zaczynamy od porządku z włosami. Oczyszczanie z silikonów, stopniowo, szamponem rozcieńczonym z wodą z SLS. Porzucenie ciężkich silikonów, ograniczenie do minimum tych lekkich- nie zapominając o ich regularnym zmywaniu. Zawsze po SLS'ie nakładamy maskę odżywczą. Są dziewczyny które twierdzą, że to bez różnicy. Prawda jest taka, że do zaklejonych włosów dotrze minimum skł. odżywczych albo i nic. Osobiście nie widzę w tym sensu
Jak nakładać olej?
Są różne sposoby i każde włosy pokochają swój jeden:)Nakładany na:
- całą długośc włosów ze skalpem,
- na sam skalp (olej łopianowy),
- na całą długość włosów,
- bądź na same końce (np.olej arganowy).
- na suche włosy
- na wilgotne włosy
- na 3h przed myciem
- na całą noc
Pamiętajcie, że im dłużej pozostawimy olej na włosach tym lepiej!
Na sam skalp używa sie raczej innych oleji (regulujące wydzielanie sebum) a na całość można jednocześnie nałożyć już inny. Czasem olej idealnie pielęgnujący włosy, już na skalpie będzie powodował przetłuszczanie skóry głowy.
Napisałam 3h minimum przed myciem, tyle czasu potrzebuje olej by coś zdziałać. Nakładamy go pierw na dłonie, lekko nagrzewamy, po czym rozprowadzamy na włosach, małymi warstwami. Kładziemy go minimalnie, nie ma prawa spływać, w tym momencie nie ma zasady im więcej tym lepiej. Wystarczy równomiernie pokryć włosy, a one spiją go tyle ile potrzebują.
Czym i jak zmywać olej?
Bardzo ważna jest także kwestia zmywania oleji. Zmycie zwykłym SLS'owym szamponem zmyje całe dobro które dał nam olej. TYLKO i wyłącznie łagodne szampony typu:Baby Dream Fur Mama - bardzo dobrze zmywa oleje, płyn do higieny intymnej Facelle, lub odżywki o prostym składzie. Olej zostanie dobrze zmyty ale nie wyżre z włosów odżywczych i natłuszczających substancji, które będą wnikać we włosy przez cały dzień i zostanie na nich delikatna warstwa ochronna . Czasem nie wystarczy jedno mycie, należy czynność powtórzyć 2, 3 razy. Do kubeczka wlewamy "szampon" , rozcieńczamy wodą pod ciśnieniem, i wylewamy na włosy, zdecydowanie łatwiejszy sposób, mniej plączący, a myjący płyn dotrze wszędzie.
Jak często?
Na podstawie obserwacji indywidualnie dopasowujemy częstotliwość
stosowanego oleju i sposób w jaki go nakładamy. Nie trudno to wyczuć.
Jeśli stosujemy olej za często włosy zaczną się przetłuszczać, lub
widzimy że już nie chłoną tego oleju. Włosy jednych kobiet potrzebują
go tyle, że olejują je co 2, 3 dzień, niektórzy to robią raz w tyg. Im bardziej są zniszczone tym częściej zaleca się je olejowac.
Najważniejsza jest systematyczność.
Co potem?
Używamy odżywki do spłukiwania, tak aby ułatwić rozczesanie. Dodam, że maski, i odżywki to nie to samo co olej, dostarczają innych dobroci, więc nie wolno wykluczać jednego przy użyciu tego drugiego. Oleje wbrew pozorom nie nawilżają a zatrzymują we włosach wodę. Po spłukaniu odżywki chłodną wodą, pozostawiamy włosy do samodzielnego wyschnięcia, bez stylizacji lakierami itp.
Jak szybko widać efekty?
Zależy od włosów, częstotliwości stosowania:) czasem widac po pierwszym użyciu, choc rzadko, prędzej po 2 tygodniach, a już napewno widocznie po miesiącu.
Jak przechowywać olej?
Wszystko zależy od jego rodzaju i zawartości naturalnego konserwantu- wit. E. Najlepiej i najbezpieczniej trzymać olej w lodówce albo innym chłodnym i ciemnym miejscu.Przyjemnego użytkowania olei :) Jeśli macie pytania, to piszcie, w miarę możliwości postaram się pomóc;)
Ha, i Twoja notka po raz kolejny przypomina mi o olejowaniu, bo jakoś znowu zabrakło mi na nie czasu...:)
OdpowiedzUsuńA w ogóle to podoba mi się Twój blog, tylko weryfikacja obrazkowa sprawia, że komentowanie staje się bardziej uciążliwe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ewa
i znów ciekawy post:) chyba zacznę to olejowanie (poprzednie rady już wprowadziłam w życie i widzę efekty:), tylko nie wiem jakiego oleju miałabym używać - czy będzie jakiś post na ten temat? tzn. konkretnie jaki olej do jakich włosów?
OdpowiedzUsuńMoże od razu dopytam: do włosow cienkich, ale gęstych (w sensie, że cienki i delikatny jest pojedynczy włos, ale jest ich duzo), nie jakoś specjalnie zniszczonych, ale na pewno suchych i puszących się (lekko falowanych z natury, sianowatych) to jaki byś polecała?
Z góry dzięki, pozdrawiam,
Karolina
Zgadzam się, że weryfikacja obrazkowa jest masakryczna, próbowałam chyba z 6 razy, zanim udało mi się odczytać ten tekst i opublikować komentarz, przypuszczam, że wiele osób się zniechęca.
Dziękuje za miłe słowa dziewczyny:) Wg.Waszych sugestii usunęłam weryfikację obrazkową.
UsuńNa prośbę zrobię post bardziej konkretnie o samych olejach, które do jakich włosów są bardziej polecane. Jeszcze nie wiem kiedy ale postaram się sprężyc.
Co do Twoich włosów spróbowałabym oleju- Dabur Amla, i olej z pestek winogron ale oczywiście zimnotłoczony nierafinowany- wygładza i nawilża włosy , bardo dobry właśnie dla tych cienkich, i jeśli Ci sie znudzą- oliwa z oliwek- wzmacnia suche i łamliwe włosy. Jak kolwiek to nie będzie olej to na pewno wzmocni Twoje włosy, staną się mocniejsze,grubsze i zdrowsze. W przypadku siana bardzo fajnie sprawdza sie olejek arganowy wcierany na sucho, w końcówki, ale wcześniej zaraz po umyciu włosów koniecznie zobacz jak wiele daje odżywka bez spłukiwania- Joanna Naturia lub są poprostu boskie, aż sie sama dziwie że za takie grosze. Przed nałożeniem nie czekaj za bardzo do wyschnięcia włosów bo później nałożona odżywka je zlepi. Tak jak inne nakładam ją min.5cm od skalpu. Wystarczy odsączyć z wody. Absolutnie nie obciąża włosów, są mięciutkie i gładkie!:) Będzie recenzja:) Pamiętaj że w wilgotny dzień, kiedy pada deszcz nasze włosy będą puszyć się zdecydowanie bardziej. Z natury falowane/kręcone włosy są suche, i jeśli są za mało nawilżane, piją wode z powietrza, dlatego sie puszą i warto je olejowac ( oleje zatrzymują we włosach wilgoć)
Pozdrawiam cieplutko, i mam nadzieje ze pomogłam:)
Dzięki za sugestie - popróbujemy - zobaczymy:) może w końcu będę też mogła chodzić z rozpuszczonymi wlosami, dosyć mam już tego ciągłego wiązania i ukrywania siana:)
UsuńPozdrawiam!
Karolina
wiem doskonale co to za ból!;)
UsuńSuper blog!!!Obserwuję i zapraszam do mnie:-)
OdpowiedzUsuńz chęcią ale nie widze nigdzie linku:(
Usuńsuper post ! Zapraszam do nas na konkurs, w którym do wygrania wejściówki na pokaz mody! www.walkingcliches.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że istnieje taka metoda! Zdaj relacje i pokaż efekty! : )
OdpowiedzUsuńolejowanie wydobywa naturalny blask włosów:)
OdpowiedzUsuń! ale nie zgodze sie z opinią, że im dłużej tym lepiej ! U mnie olejowanie na noc czasami osłabia włosy (nie nakładam na skalp!),sam olej tez cudów nie działa - w moim przypadku najlepiej sprawuje sie pomieszanie (w słoiczku najlepiej) oleju (zwykły BD) z mlekiem i odżywką - przeważnie trzymam ok 2-3h - włoski są wygładzone po same końce:)
Próbowałaś różnych olei na noc? Może po prostu tamten był zbyt ciężki dla Twoich włosów. Ale tak to prawda że każde włosy muszą znaleźc swój indywiduwalny sposób na pielęgnacje:) Nie próbowałam Twojego sposobu i korci mnie teraz! pewnie spróbuje jeszcze w tym tygodniu;). Zależy jakich olei sie używa.
UsuńNie ma co czekać na gwiazdke z nieba jak weźmie sie pierwszy lepszy, nie patrząc na to co daje- i na to czego potrzebują nasze włosy, jakie są. Trzeba próbowac! :)