Postanowiłam zrobić odważny krok w przód i zaryzykować nowym nieznanym nabytkiem. Całkiem obcy o którym nic nie słyszałam lakier. Szukałam brudnego różu, którego brakło Joko (polecany przez bratową). No to spytałam ekspedientki czy nie ma podobnego w innych dobrych markach. Poleciła Maybelline, na spróbowanie jego mini wersje. I tak wzięłam soczysty głęboki róż- bubblicious :P W sumie nie wiem jak to sie stało. Miałam chyba głód na jakąś nowość lakierową. Zrobiłam dobry krok. Jedyny prócz Top Flex, którego tak często używam w dłoniach. Długo sie trzyma, pięknie i długo błyszczy i nawet jedna warstwa dobrze położona wystarczy żeby cieszyć sie modnym i wyrazistym lukiem. Lubie go, a ani nie pomyślałabym wcześniej:) Ładnie kontrastuje z moją skórą a na stopach tym bardziej:) Na pewno wole go bardziej niż kolor czerwony
Poj.-7,5ml
Cena- ok. 6zł
Ocena- 9 (odejmuje za mały wybór kolorów pośrednich)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za pozostawione komentarze serdecznie dziękuję! :)
Każdy jest dla mnie równie ważny, i zawsze staram się odpisać.
Komentarze są poddawane moderowaniu aby żaden nie umknął mojej uwadze.
Każdy SPAM jak i wulgarne, obraźliwe treści są przeze mnie usuwane. Proszę o nie spamowanie! DON"T SPAM!